Ocena napisana: 26. 7. 2024
Nie chciałbym krytykować w wielkim stylu, ale niestety jest to konieczne, aby inni klienci, którzy chcą spędzić wolny czas i odpocząć, wiedzieli, na co się przygotować, wybierając ten hotel.
Największym problemem jest obsługa hotelowa! Nie komentuję tej pani i wszystkich pań z recepcji, ale powinny wiedzieć jaką pracę wybrały i nie zaszkodziłoby więcej się odzywać, uważać na to co pobierają i przynajmniej udawać uśmiech do klienta. A starsza pani, która pracuje w barze wieczorami, jest niesamowicie arogancka, nie pracuje, woli wylegiwać się na zewnątrz na papierosa, obraża gości i podnosi głos na klientów. Mniej więcej nie nadąża za swoją pracą, a kiedy grzecznie pytasz, czy możesz zamówić, niegrzecznie cię przekrzykuje. Odchodzisz zaledwie dwa kroki od baru i słyszysz, jak ona i inni pracownicy zwracają się do ciebie nieodpowiednim słowem. A dla Twojej wiadomości patio jest bez nadzoru. Więc zastanów się, gdzie chcesz iść wieczorem, aby zjeść miłą kolację lub usiąść na kieliszek wina. - Polecam restaurację obok hotelu, która jest niesamowicie miła.
Wnętrze pokoju jest normalne nie jest to luksus, widać, że jest dość zużyte (podarta tapeta, zniszczony obraz, łóżka bardzo wąskie, nie chłodzona lodówka). W pokoju często nie da się oddychać, bo nawet przy szeroko otwartym oknie do pokoju nie wpada powietrze, a już na pewno nie w sezonie letnim, kiedy z łazienki wciąż leje się niesamowity żar. Duży plus za pokojówkę, która jest bardzo pomocna i pięknie sprząta pokój, a nawet składa piżamę.
Jeśli chodzi o otoczenie, byłem przygotowany na to, że hotel znajduje się przy głównej drodze, gdzie o każdej porze jest duży ruch. Ale byłem zszokowany, gdy okna znajdowały się tuż nad patio z pensjonatu obok, więc spodziewaj się największego hałasu do godziny 22. (Nawiasem mówiąc, polecam iść tam na lunch / kolację niesamowicie szybki i przyjazny personel niż hotel DaVinci).
Śniadanie, okropne, nie mogą ci zaoferować nic więcej niż kiełbaski, fasolę, jajka na twardo i dwa inne dziwne blefy. Nie mam zamiaru obrażać kucharzy, pewnie próbują iść na całość. Ale nie zaszkodziłoby to zmienić. I największy PROBLEM po kelnerach i recepcjonistach oczywiście. Jest to, że "restauracja" w hotelu jest malutka, nie ma gdzie usiąść, mniej więcej stoliki są oddalone od siebie o około 10 cm, więc jesz z nieznajomymi i jak na pojemność, którą oferuje hotel, prawdopodobnie nie dotrzesz nawet na śniadanie.
Przystanek autobusowy znajduje się naprzeciwko hotelu, co często ułatwia podróż. Zalecam jednak dokładne zaplanowanie podróży, ponieważ autobus kursuje ok. co 3 godziny.