Ocena napisana: 16. 8. 2022
Naprawdę nie wiem, ile znaków mogę tu zmieścić, więc powiem krótko. Otoczenie hotelu było miłe, ale dobrze byłoby dowiedzieć się więcej o sprzątaniu pokoi. Personel był bardzo chętny, zwłaszcza w recepcji. Opis mniej więcej się zgadzał, otrzymaliśmy wszystko, nie korzystaliśmy dużo z usług. Natomiast jeśli chodzi o wyżywienie, to już pierwszego dnia (przyjazdu) udaliśmy się na obiad do hotelowej „restauracji”, która przypominała raczej trzeciorzędną restaurację (pod względem serwowania napojów, menu pozbawionego alergenów, oferta przerażających potraw i ogólne wrażenie), a przede wszystkim samo jedzenie było naprawdę jak z horroru. Mówię teraz naprawdę poważnie. Gnocchi pływające w śmietanie z całymi ząbkami czosnku. Od drugiego dnia dopadła mnie taka szalona niestrawność, że cały pobyt spędziłam leżąc w łóżku z gorączką, przytulając się do wiadra lub siedząc na toalecie. Jedyną usługą, która była tego warta, było to, że poprosiłem recepcję o więcej papieru toaletowego. Wieczorem z dziewczyną realnie myśleliśmy o moim pobycie w znojemskim szpitalu. Konkluzja: krótko po przyjeździe otrułem się w hotelowej restauracji absolutnie obrzydliwą mieszanką śmietany i może pół kilograma sera, i przez cały pobyt po prostu wymiotowałem i mdlałem w gorączce w swoim pokoju. Miał być zamiennikiem nieudanego długiego weekendu w Pradze, ale niestety okazał się totalną katastrofą. Jedyne, na co personel mógł odpowiedzieć podczas naszego wymeldowania, to zdania „To dziwne, wiele osób je tutaj gnocchi”. i "Hmm, przepraszam..." To był dla mnie naprawdę horror, nie złość się...ale będąc Tobą rozważę dalszą współpracę z tą firmą w ramach zdrowia Twoich klientów, bo jak czytamy w opiniach w google (tak, ja też tam wrzuciłem, można przeczytać) nie byliśmy jedynymi, którym hotel sprawiał problemy zdrowotne, na co właściciel reaguje w komentarzach absolutnie żółciowo, nawet agresywnie.